etap detoksykacji alkoholowej jest pierwszym krokiem w leczeniu alkoholizmu. W tym czasie alkohol jest całkowicie wypłukiwany z organizmu., Objawy odstawienia zwykle ustępują w ciągu około jednego do dwóch tygodni po rozpoczęciu detox; jednak może to potrwać dłużej w zależności od ciężkości AUD. Stamtąd będziesz mógł
Odstawienie alkoholu i oczyszczenie organizmu złagodzi objawy zespołu odstawiennego. Czy alkohol lub jego nagłe odstawienie może wywołać wystąpienie padaczki? Po pierwsze, umiarkowane picie samo w sobie raczej nie wywoła napadu padaczkowego, niezależnie od tego, czy doszło już u Ciebie do przebiegu padaczki alkoholowej, czy nie
Odstawienie cukru – efekty. Takie postanowienie wymaga niezwykle silnej woli, gdyż nie obędzie się bez kilku przykrych doświadczeń. Zdecydowanie najcięższe są początki. Z czasem zacznie nam brakować cukru w kawie i jedzeniu. Zatęsknimy za podjadanymi codziennie smakołykami, do których jesteśmy przecież tak bardzo przyzwyczajeni.
Regeneracja serca i układu krążenia po odstawieniu alkoholu Z badań naukowych wynika, że już po 4 tygodniach abstynencji obserwuje się unormowanie tętna, ciśnienia skurczowego i rozkurczowego krwi, spadek LDL i cofanie się uszkodzeń mięśnia sercowego.Odstawienie alkoholu na 30 dni wpływa korzystnie na wiele procesów zachodzących w organizmie Gdy przestaniemy pić i ciało ma
Moja cera znaczenie się poprawiła! #3 Zaczyna poprawiać się trawienie. Alkohol zwiększa produkcję kwasu żołądkowego, czyli innymi słowy, żołądek sam się „zjada”. Nawiasem mówiąc, jest to powód, dla którego ludzie jedzą więcej, gdy piją alkohol. Ludzie, którzy eksperymentowali z rzucaniem alkoholu, twierdzili, że do
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. Rekomendowane odpowiedzi pytam rozeznanych w temacie... jakie objawy towarzyszą nagłemu odstawieniu alkoholu i jak długo się utrzymują w czasie abstynencji. jak u was jest/było? ja piłem parę lat praktycznie codziennie 3 do 12 piw, zwykle 9% czasem dochodziła wódka. Przestałem na początku kwietnia gdy mnie telepało i nabawiłem się ostrego refluksu. Dodam że mam też nerwicę. Ale tak słaby i zdezorientowany jeszcze nie byłem. Paradoksalnie bardziej rześki byłem na wiecznym kacu. Czy teraz mój organizm nie umie się przestawić na normalny tryb życia? Czy mogło np dojść do zmian w ciśnieniu krwi itp? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość SHOWszon, jak dlugo juz trwa Twoja abstynenecja??myslè,ze jesli piles non stop,przez dluzszy okres czasu,to wlasciwie byles w tzw."ciàgu alkoholowym"i przydalaby siè wizyta u specjalisty-psychiatry,ktory zaordynuje ci leki pomagajàce przezwycièzyc objawy tym pomysl o jakiejs terapii w tym kierunku??Jesli jestes na etapie,ze caly czas myslisz o tym,zeby sie napic to pomoc specjalisty jest niezbèdna. [Dodane po edycji:] a do objawow naleza: -nasilone lèki -oblewanie siè potem -zdezorientowanie -delirium tremens -ogolne rozbicir organizmu i splàtanie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach od 3 kwietnia nie pije. objawy delirium miałem pierwsze dwa dni. nie pocę się. lęki są niewielkie. bardziej poddenerwowanie i frustracja. do tego gorzej mi się oddycha bo mam odruch wymiotny przy połykaniu powietrza, dławi mnie. bierę od tamtej pory leki na refluks. sam już nie wiem czy to objawy nasilenia nerwicy, tego refluksu ( a dodam że zgagi nigdy nie miewam) czy też zespołu abstynenckiego. nerwicę mam ponownie od 3 lat. zawsze były duszności ale nigdy nie miałem nóg z waty, dławień i depersonalizacji bo to również teraz odczuwam. a zmęczenie jest większe niż po ciągach. piję teraz codziennie kefirki, rumianek, magnez. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość SHOWszon, i tak trzymaj -mowie o tym magnezie-mozesz nawet sobie podniesc dawke i brac np 3 razy dziennie po 450 mg,przez okres 1 alko nasilil twoje objawy nerwicy i tak jak mowilam,lepiej udac siè do o tym sadzisz??acha i jeszcze pij dziennie minimum dwa litry zielonej herbatki,no i jakiez ziolowe tabsy na detoksik wàtroby,bo pewnie jest zmasakrowana Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach magnezu łykam teraz koło 600 mg , jak piłem to koło 50mg łykałem. a zielone herbaty piję zawsze i nie słodzę. aktualnie poję się meliską, dziurawcem i rumiankiem. co to alkoholizmu to chyba minął mi jak ręką odjął w momencie tej deliry , strach podziałał dostatecznie mobilizująco. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość SHOWszon, no to trzymaj sie cieplutko i powodzenia w przezwycièzaniu nalogu Jak bèdzei Ci zle czy cos,to pisz tu do nas Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach nerwica, depresja skłania do picia... a jak się już wpadnie w ciąg to tragedia. najgorzej że ja dopiero po 10 piwach zaczynałem być lekko pijany. dobrze że chociaż fajki umiem rzucić z dnia na dzień :) a tak btw detoksykacji. próbował kto preparat pure yucca albo plastry detox patch? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość SHOWszon, ja tydzień wytrzymałam bez kropli... po tygodniu wymiękłam i nadrobiłam... nie byłam w stanie już myśleć o niczym, niż tylko o napiciu się... teraz sobie 'dozuję' - ustalam limity i mijają dwa tygodnie i piję coraz mniej i z mniejszą częstotliwością. 3mam kciukiXD Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Pstryk, ja tez ograniczylam do minimum i jak na razie sie trzymam oby tak Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość oby obyXD za Ciebie też cimciam kciukiXD a ja nawet jak mam ochotę na duuużo jak zaczynam pić gdy sobie limit ustalę i dochodzę do drinka limitowanego - przechodzi mi ochotaXD heh może jednak nie jestem alkoholikiem Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach ja być może też nie jestem alkoholikiem bo czy alkoholik w trakcie picie myśli o skończeniu z tym ? he he. no i owa moja delira wyglądała makabrycznie, byłem pewien że zejdę. ten strach mnie oduczył picia w mgnieniu oka. Teraz pewnie nerwica nasila objawy i dokłada nowe, wcześniej tłumił je alkohol po części. jak dobrze że ja warzyw miłośnik bo pewnie już by mi wcześniej wszystko siadło. do tego teraz mam ten nadzwyczaj powikłany refluks i nie mogę nawet pomidorków, czosnku, cebulki a te rzeczy szamałem codziennie POZDRAWIAM ALL. i zlewajcie na nerwicę, głupia jedna niech nie myśli że se pofolgować może Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach ja być może też nie jestem alkoholikiem bo czy alkoholik w trakcie picie myśli o skończeniu z tym ?A dlaczego nie? A czy palacz, jesli pomysli o rzucaniu palenia, to przestaje byc palaczem? Pokretne myslenie, ale w sumie to wlasciwe uzaleznieniom he he. Coś śmiesznego było? Uciekło mi? Przeoczyłem?ten strach mnie oduczył picia w mgnieniu oka. Skąd wiesz?jak dobrze że ja warzyw miłośnik bo pewnie już by mi wcześniej wszystko siadło. A co warzywa mają do alkoholizmu? Dal mnie sprawa jasna: alkoholik na 100% i tyle. Im predzej sie z tym pogodzisz tym latwiej bedzie Ci na wszelkich terapiach, ktorych teraz potrzebujesz. Powodzenia :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach ojej , nie wiedziałem że tu traktowanie swoich problemów z lekką dozą uśmiechu by nie zwariować jest karane Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach U mnie nie było ŻADNYCH objawów, ale piłem mniej niż Ty(średnio ok. 200 ml wódki lub 2 mocne piwa dziennie). [Dodane po edycji:] Dal mnie sprawa jasna: alkoholik na 100% i tyle. Ciekawe skąd Ty to możesz wiedzieć. Chłop dużo pije to fakt, ale to wcale nie oznacza, że jest uzależniony. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach ojej , nie wiedziałem że tu traktowanie swoich problemów z lekką dozą uśmiechu by nie zwariować jest karane Ktoś Cie ukarał? Kiedy? Gdzie?U mnie nie było ŻADNYCH objawów, ale piłem mniej niż Ty(średnio ok. 200 ml wódki lub 2 mocne piwa dziennie).[Dodane po edycji:] Dal mnie sprawa jasna: alkoholik na 100% i tyle. Ciekawe skąd Ty to możesz wiedzieć. Chłop dużo pije to fakt, ale to wcale nie oznacza, że jest uzależniony. Kazdy alkoholik wypiera sie choroby. Jeszcze nie widzialem pijczka (a widzialem ich naprawde wielu), ktoryby sie do uzaleznienia przyznal. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach ja się przyznałem stąd wcześniej myśli o zaprzestaniu. więc nie najgorszy etap he he Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Kazdy alkoholik wypiera sie choroby. Jeszcze nie widzialem pijczka (a widzialem ich naprawde wielu), ktoryby sie do uzaleznienia przyznal. Ale nie każdy nim jest. Ktoś, kto lubi sobie wypić, nie musi być alkoholikiem. Ktoś, kto lubi sobie wciągnąć kreskę, nie musi być narkomanem. Ktoś, kto lubi sobie podupczyć, nie musi być seksoholikiem. Ktoś, kto lubi sobie zaszaleć na rulecie nie musi być hazardzistą. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Ja odstawiłem alko po 10 latach picia prawie dzień w dzień po pare piwek. Też lecze się z nerwicy lękowej... W momencie gdy odstawiłem alko nerwica jakby wróciła ze zdwojoną siłą a już było lepiej... Nie piję już 25 dni... ide na terapie uzależnień za dwa dni. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość SHOWszon, Nie ma czegoś takiego jak dozowanie picia przez alkoholika. Jeżeli potrafisz odstawić zupełnie alkohol (pod każda postacią) to możesz spać spokojnie , ale jeśli tylko mówisz ,że możesz a tego nie robisz to chyba masz problem. Mam kolegę ,który w pewnym momencie stwierdził ,że zbyt często zdarza mu się wypić. Postanowił sobie,że przez rok nie wypije kropli alkoholu i wytrzymał :) Alkoholik raczej by nie wytrzymał...może tego typu teścik ? spróbuj , nie zaszkodzi Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość a jakaś mądra rada, jak szybko dojść do siebie po kilkutygodniowym piciu? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość Raczej nie ma jakiegoś takiego "złotego środka". Po prostu trzeba czasu na dojście do siebie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość a ja jak idiotka dalej chlam.. oj, nie pozbieram się za szybko niestety.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Gość To przestań chlać... i będzie dobrze Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Witam Ktoś napisał o tym że alkoholik chyba by nie potrafiłby przestać pić np na rok... Błędne myślenie... potrafi, tylko później jak minie ten rok... oooo to sie nagroda należy... i to jaka Ja najdłużej nie piłam 7 miesięcy.. z tym że nie zrobiłam sobie założenia że nie pije rok.. tylko.. wydawało mi sie że mam problem... no więc sobie udowodniłam.. że skoro nie piłam tyle czasu.. to wszystko ok... tz tak mi sie tylko zdawało Pozdrawiam [Dodane po edycji:] a ja jak idiotka dalej chlam.. oj, nie pozbieram się za szybko niestety.. Witaj Ja przestałam pić.. to i Ty możesz, ale z doświadczenia wiem że trzeba pozwolić sobie pomóc, są ludzie i miejsca którzy mogą pomóc... tylko Ty musisz być pewna że tego chcesz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony. Zaloguj się Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej. Zaloguj się
Masz ochotę zacząć w październiku zdrowsze życie? Przyłącz się do wyzwań Stoptober i Go Sober for October. Chociaż kampanie organizowane są na Wyspach Brytyjskich, nic nie przeszkadza w tym, żeby wziąć w nich udział. Może przekona cię do tego wyjaśnienie, jak może zmienić się twoje zdrowie po zakończeniu wyzwań. Kampania Stopstober organizowana jest przez National Health Service i dotyczy palenia papierosów. Wyzwanie polega na odstawieniu tytoniu na cały październik. Z kolei akcja "Go Sober for October" rzuca przed uczestnikami wyzwanie polegające na odstawieniu alkoholu. Jeśli jednak te opisy cię nie przekonują, sprawdź, jak te zmiany mogą wpłynąć na twoje zdrowie. 1. Skutki odstawienia alkoholu na miesiąc Jeśli pijasz regularnie spore ilości alkoholu, na początku może być ciężko, ale opłaca się. Nie przejmuj się, jeśli kilka dni po odstawieniu pojawi się nerwowość. To chwilowe. Po miesiącu będzie zdecydowanie lepiej. Przede wszystkim rezygnacja z alkoholu pozytywnie wpływa na sen. Zaczniesz w końcu zapadać w regenerującą organizm fazę REM i będziesz się wysypiać, co da ci zastrzyk energii. Brak procentów wpłynie także na wagę. Alkohol to puste kalorie, które najczęściej odkładają się w okolicy bioder, tworząc charakterystyczny wypukły brzuch. Butelka jasnego piwa to ponad 250 kcal, a lampka słodkiego jasnego wina – ok. 120 kcal. Poza tym, po spożyciu alkoholu zazwyczaj wzrasta apetyt. Odstawienie alkoholu na miesiąc wpłynie także na gospodarkę węglowodanową w organizmie, obniżając poziom glukozy we krwi. Zauważyłeś, że osoby, które często piją alkohol, mają suchą, szarą, ziemistą i pozbawioną blasku cerę? Odstawiając procenty, efekty zauważysz już po miesiącu. Cera będzie promienna, a skóra nawilżona. Alkohol hamuje także w organizmie produkcję białek, które odpowiadają za odporność. Odstawiając go poprawisz funkcjonowanie układu immunologicznego. 2. Skutki odstawienia papierosów na miesiąc Rzucenie palenia to trudna sprawa. Wiąże się z tzw. głodem nikotynowym, a ten może być tak silny, że w efekcie do palenia wracamy. Postaraj się jednak wykazać silną wolą i przestań palić. Efekty cię zaskoczą. Badacze z American Cancer Society przekonują, że natychmiast po odstawieniu papierosów organizm zaczyna się regenerować. Poziom tlenu w krwi wraca do prawidłowego poziomu, oskrzela się rozluźniają i zaczynamy swobodniej oddychać. Po ok. 4 tygodniach normalnie zaczynają także pracować płuca, wraca prawidłowa cyrkulacja powietrza. Po miesiącu od odstawienia zauważysz na pewno poprawę kondycji cery. Będzie jaśniejsza, lepiej ukrwiona, bardziej nawilżona. Zniknie także nieprzyjemny zapach z ust, zęby będą bielsze. Związki zawarte w dymie papierosowym negatywnie wpływają na układ krwionośny, dlatego też po odstawieniu zmniejsza się ryzyko zawału serca. Niestety, brak nikotyny sprzyja spowolnieniu metabolizmu, jednak kontrolowanie wagi i odpowiednia dieta może zapobiegać tyciu. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Sprawdź także: Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy
Chcesz zatrzymać długi ciąg alkoholowy i zastanawiasz się, jak będą wyglądały pierwsze dni abstynencji? Twój bliski postanowił zerwać z piciem, a Ty chcesz wiedzieć, co czuje alkoholik w pierwsze dni, gdy przestaje pić? Gdy nachodzi czas na odstawienie alkoholu - pierwsze dni są trudnym okresem w leczeniu alkoholika, w tym artykule dowiesz się, jak się na nie przygotować. Jeśli alkohol był Twoją codziennością, paraliżuje cię wizja życia bez picia. Nie wiesz i boisz się, jak sobie bez niego poradzisz czy uda Ci się wytrwać, jak będziesz się czuć. I choć symptomy odstawienia alkoholu są przykre, wiedza na ich temat pozwoli Ci lepiej zrozumieć swoje zachowania, emocje i objawy ze strony treści1 Odstawienie alkoholu - pierwsze dni 2 Co czuje alkoholik przez pierwsze dni odstawienia alkoholu?3 Powikłany alkoholowy zespół abstynencyjny4 Jak sobie radzić podczas detoksu alkoholowego?5 Zrób krok ku wolności od alkoholizmu 6 Po wyjściu z objawów odstawiennych7 Skorzystaj z terapii dla alkoholikówOdstawienie alkoholu - pierwsze dni Gdy czujesz, że to już koniec, że nie wypijesz więcej ani jednego kieliszka, że konsekwencje tak cię przytłaczają, że idziesz się leczyć, to masz poczucie, że za drzwiami do trzeźwości stoi wielka, przerażająca niewiadoma. Większość podopiecznych naszego ośrodka terapii uzależnień OdNowa miało takie myśli. Część z nich podejmuje kolejną w swoim życiu decyzję o zaprzestaniu. Pojawia się strach, podenerwowanie, dyskomfort, wahanie, obawa „co będzie, gdy przestanę pić?”. Podejmując decyzję o trzeźwości, pomyśl o szansie na nowe, lepsze życie, jaką sobie dajesz. W następnej kolejności, po krótkim okresie abstynencji, będziesz jeszcze czuć euforię, rozpierającą energię. I wtedy ważne jest, aby i jej nie zapić, tak samo, jak wcześniejszej o zaprzestaniu picia jest niezwykle krok ku wolności od alkoholizmu Mimo ryzyka wystąpienia przykrych objawów odstawienia alkoholu nie rezygnuj z podjęcia decyzji o życiu w trzeźwości. Robiąc to, pomyśl o tym, że gdy ustąpią uciążliwe symptomy pojawi się ogromna ulga, radość, a Ty rozpoczniesz nowe życie. Więcej o tym, jak leczyć alkoholizm przeczytasz wyjściu z objawów odstawiennychWarto mieć też świadomość, co dzieje się dalej. Często uzależnieni wiedzą, że będą musieli się zmienić. Część osób jest gotowa na zmiany na każdej płaszczyźnie życia. Mówi się o nich, że zostali pokonani przez chorobę i poddali się. Ale to nie poddanie chorobie, ale oddanie się w ręce innych ludzi - terapeutów. Sięgnięcie po pomoc to najważniejszy element tego zagrażające życiu jest majaczenie drżenne (występuje u około 10% osób uzależnionych, doświadczających zespołów abstynencyjnych*). Jest ono niebezpiecznie, ponieważ towarzyszą mu koszmary, drgawki, zaburzenia rytmu serca. Mogą one prowadzić do udaru, zawału, upadku czy zachłyśnięcia się np. niebezpieczne konsekwencje potrafią nieść za sobą omamy. Doświadczając ich, chory może podejmować działania zagrażające jemu samemu lub bliskim po pomoc to najważniejszy element tego poddania Ta myśl, do której dochodzą nasi pacjenci, która brzmi: -„Ja już nie wiem, co robić, próbowałem sam zachować abstynencje i nie umiem. Niech ktoś mi pomoże, bo ja już się skończyłem.” To bardzo dobra podstawa do zdrowienia, a osoby takie mają otwarty umysł na sugestie i sposoby pomocy i mimo, że moment ten wydaje się straszliwie bolesny, jest zrazem bardzo przełomowy. Otwiera drzwi do osób nie chce zmian albo nie zgadza się na niektóre aspekty zdrowienia, terapii - jak np. zakończenie kontaktu z ludźmi pijącymi. Takim osobom jest trudniej i walczą, ale tak naprawdę wiemy, że w środku nich walczy ich choroba, która daje sygnały: nie zmieniaj się, wróćmy do starego trybu życia. To bardzo niebezpieczne myśli w procesie zdrowienia, dlatego warto je ujawniać i poinformować o nich z terapii dla alkoholikówJeśli obawiasz się, co będzie się działo, gdy Ty lub bliska Ci osoba zaprzestanie picia skorzystaj ze wsparcia specjalistów z ośrodka leczenia uzależnień. Wykwalifikowani terapeuci pomogą Ci przetrwać pierwsze dni po odstawieniu. Zapewnią poczucie bezpieczeństwa i podpowiedzą, jak radzić sobie z potrzebą do kontaktu z nami pod nr tel. 503 90 90 93. Odpowiemy na wszystkie Twoje pytania i pomożemy Ci odnaleźć drzwi do trzeźwości. Decyzja, że chcesz nią pójść, należy do Ciebie.*
Posłuchaj - masz objawy zespołu abstynencyjnego, u każdego mogą one być inne, ja miałam np. straszliwe drżenia mięśni (rąk, nóg, ust) i nadmierne pocenie się, te były najgorsze, plus kołatanie serca, omamy wzrokowe i słuchowe, bezsenność, mylenie snów z rzeczywistością... Długo by wymieniać. A piłam ostro przez ok, 5 miesięcy, dziennie pół litra czystej to była norma. Odwyk nie wchodził w grę (powody rodzinne i małżeńskie), a czułam, że innego wyjścia nie ma, piłam od rana, żeby nie mieć tych cholernych dolegliwości. Ale w końcu, kiedy nie byłam w stanie powiedzieć czegoś do mojego brata, bo tak drżały mi usta - przestraszyłam się nie na żarty i poszłam po prostu do mi lek uspokajający (który nie uzależnia) - tylko tyle, brałam go w zwiększonej dawce na początku - o i dziwo "delirki" nie było. Potem zeszłam do 1 tabletki dziennie - i żadnego głodu alkoholowego, myśli o nim, Boże... co to była za ulga iść do sklepu p[o zwykłe zakupy i nie wybierać takiego, w którym jeszcze (albo dawno) nie byłam po flaszkę, żeby mnie nie rozpoznały jako alkoholiczki... Dodatkowo ten lek ma też działanie antydepresyjne, więc ogólnie mój stan psychiczny się poprawił. Jestem parę lat starsza od Ciebie - ale kurde, to nie wiek na fundowanie sobie marskości wątroby czy zawału. Idż do lekarza, porozmawiaj z nim (jeśli poprzedni Cię zawiódł - idź do innego), spróbuj - bo na swoim przykładzie widzę, że SIE DA. I to bez odwyku, a naprawdę myślałam, że już nie mam innej szansy. Wierz mi, piłam ostro, bywało, że o 3,5 nad ranem leciałam do całodobowego, bo zaczynały mi się te objawy zespołu abstynenckiego, to jest prawdziwy koszmar, kto przeżył, ten wie. Pozdrawiam Cię mocno - proszę, spróbuj tak, jak ja Ci mówię, daj sobie tę szansę.
odstawienie alkoholu pierwsze dni forum